Zajelo mi 6 miesiecy zeby zorganizowac spotkanie polskich mam z ich dziecmi u mnie w domu. Pomysl sie zrodzil juz w lipcu ubieglego roku. Przygotowania trwaly 3 dni. Ten wysilek jak najbardziej sie oplacal. W srode pojechalam w odwiedziny do mojej cioci ktora pilnuje swojej 2,5 letniej wnuczki i razem z nia ulepilismy pewnie 3-4 tuziny pierogow z jagodami. Pierozki okazaly sie wielkim przebojem dnia. Byly podawane z ubita smietana, pychota! Dzieci tez sie zajadaly i tylko jeden zostal w sam raz dla mnie.
W miedzyczasie, w malym haosie udalo mi sie w koncu zrobic wysmienita kawe. Owocowa herbata byla gotowa od samego poczatku.
A do kawy to oczywiscie najlepiej kawalek jakiegos ciasta.
To nie bylo byle jakie ciasto, to byl Bakaliowiec: jedno z najlepszych ciast jakie kiedykolwiek jadlam. Wszyscy obecni na pewno sie ze mna zgodza: Pyszne! Nawet moja amerykanska kolezanka Kirstin sie na drugi dzien upomniala o przepis, a wraz z nia moje pozostale kolezanki. Marzenka byla na tyle mila, ze podzielila sie ze mna przepisem, wiec dolaczam ponizej do tego postu. Sprobujcie sami, paluszki lizac i bardzo zdrowe.
Na lunch byly muszle nadziewana mielonym indykiem i szpinakiem. Rowniez calkiem niezle i przepis zalaczony ponizej, na samym koncu, na prosbe kilku mam.
Oczywiscie bylo bardzo wesolo, powstaly nowe znajomosci i odbylo sie duzo ciekawych rozmow, w czasie ktorych wymienialismy sie doswiadczeniami, roznymi zyciowymi przezyciami i poradami. Wszystkie mamy byly zadowolone z nowo nawiazanych znajomosci, ktore moga byc poczatkiem przyjazni. Wiekszosc z nas boryka sie z podobnymi problemami, jednym z nich jest brak rodziny na tej naszej emigracji, dlatego spotkania te sa tak wazne dla dzieci ktorym czesto moze brakowac wujka, cioci, dziadka, babci czy kuzynow, albo wszystkich na raz.Na koniec chcialam podziekowac obecnym za przybycie, za przyniesienie roznych smakolykow i za mile spedzony czas. Do zobaczenia.
Zdjecie grupowe. Brakuje tylko mojej kolezanki Kirstin z coreczka
To nie bylo byle jakie ciasto, to byl Bakaliowiec: jedno z najlepszych
ciast jakie kiedykolwiek jadlam. Wszyscy obecni na pewno sie ze mna zgodza: Pyszne!
Bakaliowiec
4 jajka
1 szkl. cukru
2/3 szkl. oleju
2 szkl. maki
1 lyzeczka sody
1 lyzeczka cynamonu
1 lyzeczka
proszku do pieczenia
4 - 5 jablka
1 szkl orzechow
1 szkl. rodzynek
1 szkl. cranberries
1 szkl. sliwek
suszonych, moreli lub innych suszonych owocow
Jajka ubic z cukrem dodac olej, make
przesiana z soda, cynamonem i proszkiem do pieczenia. Dodac
starte jablka i bakalie - wymieszac.
Piec 50-60 minut w tem. 350F.
Oczywiscie bylo bardzo wesolo...
W srode pojechalam w odwiedziny do mojej cioci ktora pilnuje swojej 2,5
letniej wnuczki i razem z nia ulepilismy okolo 3-4 tuziny pierogow z
jagodami. Pierozki okazaly sie wielkim przebojem dnia.
W miedzyczasie, w malym haosie udalo mi sie w koncu zrobic wysmienita kawe. Owocowa herbata byla gotowa od samego poczatku.
...powstaly nowe znajomosci ...
Pierozki byly podawane z ubita smietana, pychota! Dzieci tez sie zajadaly i tylko jeden zostal w sam raz dla mnie.
... i odbylo sie duzo ciekawych rozmow
Moze przyszla pani doktor? :)
Z moja kolezanka Kirstin
Jak fajnie, ze tatus, Wojtek, z nami byl. Oprocz tego, ze sie ze wszystkimi dziecmi bawil to jeszcze porobil wiekszosc zdjec. Moj tatus jest super!
Jeszcze jedno zdjecie grupowe
Jacus szalal i sie stuknal. Dzieci przyszly go pocieszyc.
Przepis na muszle
Ja uzywam podwojnej ilosci miesa, 2 lbs, i wtedy jest w sam raz na cale pudelko, i wychodzi dwie blachy, na 15-20 osob. Wygodne, bo mozna przygotowac dzien wczesniej i nie jest takie drogie. Bylo u mnie razem 9 doroslych osob i 11-cioro dzieci. Po imprezce ja jadlam przez 3 kolejne dni i Jacek z Wojtkiem troche tez. Duzo muszli wychodzi z jednego pudelka, dwie blachy, 39-42 sztuki.
Jak klikniesz na przepis to zobaczysz go w powiekszeniu.
No comments:
Post a Comment